Majowy weekend zbliża się wielkimi krokami. Mam nadzieję, że razem z nim nie kroczy fala deszczu i burz albo innych paskudztw, które jakimś dziwnym trafem pojawiają się w tym okresie każdego roku. No nic, planuję wyjazd, a przynajmniej zaczęłam rozważać kilka opcji. Bez szaleństw, zamierzam raczej odwiedzić okolice. No chyba, że w ostatniej chwili wpadnie mi do głowy coś szalonego i kupię bilety lotniczy do Hiszpanii albo innego Paryża. Jednak na początek okolice – Roztocze, Kazimierz Dolny, Nałęczów. Warto wracać do takich miejsc.
Nałęczów:
Roztocze:
Kazimierz Dolny nad Wisłą:
Paryż oczywiście 😉