źródło: stylecaster.com
źródło: stylecaster.com

Była zima, zwykły szary dzień, kiedy weszłam do ulubionej drogerii w poszukiwaniu z góry ustalonych produktów… Ale nuda, co? Tak naprawdę chciałam napisać, że przy okazji zakupów brakujących produktów w drogerii dałam się skusić promocji na żele pod prysznic. A w tym przypadku ja bardzo rzadko daję się skusić. Wszystko dlatego, że mam bardzo suchą i wrażliwą skórę więc większość żeli pod prysznic po pewnym czasie używania zostawia moją skórę w tragicznym stanie. Nawet te, które obiecują jedwabistą skórę po każdej kąpieli… Aha, jasne.

źródło: www.femside.com
źródło: www.femside.com

Nie wiem co się stało tym razem, że dałam się tak łatwo przekonać. Może fakt, że znalazłam żel, który jest hipoalergiczny, bez parabenów, dla naprawdę wrażliwej skóry. Cenę miał też bardzo fajną. Postanowiłam więc po raz kolejny zaufać producentom i spróbować czegoś nowego. I tu wielkie zaskoczenie. Skóra mi się nie sypie, nie swędzi, a używam go od zimy, kiedy standardem było, że skóra na nogach była w fatalnym stanie od mrozów. Żel jest bardzo łagodny, bezzapachowy i naprawdę przyjemny w użyciu. Do tego wydajny. Zamierzam kupić go ponownie jak mi się skończy. Przyznaję, że jestem naprawdę zaskoczona. Pierwszy żel pod prysznic od wieków, który nie jest przeznaczony dla niemowlaków a działa tak, jak obiecał producent. A tym, co ciekawe jest Colgate, marka, która kojarzy się przecież pastami do zębów. Mam nadzieję, że to ich zaskakujące wejście na rynek z produktami pod prysznic przerodzi się w piękny ciąg dalszy. Jak na razie ja jestem zachwycona i zadziwiona 😉

Dodaj komentarz