Mniej soli, zdrowiej, szybciej, nowocześniej, korzystniej… Znalazłoby się wiele przymiotników do czynności jaką jest gotowanie na parze. Wiecie już, że cierpię na chroniczną niemożność podjęcia decyzji w temacie zakupu dla mamy idealnego naczynia do gotowania na parze. Szukam, szukam, paczam, sprawdzam. No bo czy lepiej kupić taki jeden ale porządny garnek, który przetrwa wieki i będzie odporny na zarysowania podczas czyszczenia czy może pójść po najmniejszej linii oporu i kupić coś nieco lepszego w zwykłym markecie, hę? Ktoś, coś? Tymczasem kolejnych kilka modeli. Szczególnie przypadł mi do gustu model Philipiaka. Nie do zdarcia.

para

para 5Philipiak 🙂

para 4

para 3

para 2

para 1

źródła obrazków: www.youtube.com, porady.kobieta.gazeta.pl, allegro.pl, www.homebook.pl, archiwum.allegro.pl, fabrykaform.pl

Dodaj komentarz