Niedawno trafiłam w sieci na artykuł – listę cukierni. Przygotowała ją jedna z blogerek kulinarnych, a cukiernie znajdowały się w Warszawie. Przejrzałam profile tych cukierni na Fb i chyba się zakochałam… Nieziemskie i bajeczne małe cuda. Każde ciasteczko jest jak małe dzieło sztuki. Przyznam, że nie spodziewałam się, że w tym nieco ponurym mieście można trafić na takie wspaniałości. Postanowiłam, że w miarę możliwości postaram się odwiedzić wszystkie te miejsca i jeszcze te, które kiedyś wpisałam na swoją listę. Na pierwszy rzut poszła Batida. Przywiozłam z niej w sumie 3 ciastka – czekoladowe z musami, bezę i makaronika. Pudełko, w które były zapakowane stało się dla mnie jak najcenniejszy prezent 😀 Jadłam je po trochu chyba przez 3 dni. To niesamowite, jak ważne w życiu każdej kobiety są słodycze 😀
Przy okazji postanowiłam sobie, że będę zapisywać swoje marzenia na kartce, zawieszę je gdzieś w widocznym miejscu i będę powoli realizować. Czytałam, że to pierwszy krok w realizacji swoich marzeń – cel – trzeba go po prostu wyznaczyć. Do tego jeśli patrzymy na nasze marzenia-cele to mamy więcej motywacji aby je realizować. Takie wskazówki może wydają się Wam banalne ale dla mnie – osoby lubiącej odkładać wszystko na później – to bardzo ważne wskazówki, które wreszcie mogą przybliżyć mnie do upragnionego celu. Oprócz bajecznych słodyczy mam zamiar popróbować w swoim życiu jeszcze niejednego przysmaku. Najlepiej aby miało to miejsce poza granicami kraju 😀 W końcu stolice europejskie nadal na mnie czekają…
źródła obrazków: sparkexperience.com, www.kevinmd.com, www.pie-in-the-sky.co.za