Moi siostrzeńcy to mali szaleńcy, którzy nie przestaną mnie zadziwiać. Każda wizyta u mojej siostry to pozytywny zastrzyk energii i naprawdę ciekawe doświadczenia. Ostatnio okazało się, że jestem prawdziwą specjalistką od… dziecięcych zaparć. Siostra zaczęła poważnie martwić się o młodsze dziecko, które od 3 dni nie zrobiło kupki. Po prostu, takie zmartwienia mają matki. Nam, osobom nie posiadającym dzieci może się to wydać czymś kompletnie błahym ale nie dla matki, która stale obserwuje swoje maluchy badając ich stan zdrowia 24 godziny na dobę.
Kiedy siostra zaczynała już nieco świrować, przypomniałam sobie, że jakimś dziwnym zrządzeniem losu trafiłam kiedyś na porady producenta mleka Nan odnośnie zaparć u małych dzieci. Udało mi się w miarę sprawnie odnaleźć artykuł, który kiedyś czytałam i pokazałam go siostrze. Okazało się, że mój siostrzeniec może mieć zaparcia ale sytuacja wcale nie jest aż tak groźna, jak oceniała ją siostra. Po prostu siostra w ostatnim czasie zaczęła przekonywać mojego małego kuzyna do załatwiania się na nocniku więc trochę się tym za bardzo przejął. Presja otoczenia okazała się zbyt duża i siostra chyba nieco za wcześnie rozpoczęła przygotowania do nocnikowania. Wydawać by się mogło, że takie wydarzenie w życiu malucha nie powinno tak znacząco wpływać na kwestie załatwiania się a tu takie zaskoczenie. Tym sposobem stałam się specjalistką od zaparć 🙂 W życiu nie sądziłam, że kiedyś do tego dojdzie ale co mi tam, ważne, że zażegnałam rodzinny kryzys.
źródła obrazków: www.huffingtonpost.ca, www.philipcaruso-story.com, constipationguru.com