Nie wiem jak wy, ale ja w święta mam fazę na dzierganie na drutach. Bakcyla złapałam jak miałam kilkanaście lat. Podjęłam wtedy próby zrobienia szalika na drutach. Pierwsze dzieła nie były zbytnio udane ale każda kolejna próba przynosiła coraz lepsze rezultaty. Podczas kolejnych świąt z włóczką byłam w stanie tworzyć już dzieła, które dawało się nosić. I tak, po wielu latach przyzwyczajeń, nadal na czas świąteczny zaopatruję się w fajną włóczkę i planuję co z niej zrobię.
Takie rękodzieło to naprawdę nic trudnego, a wyczarować można bardzo fajne rzeczy. Ja niestety zatrzymałam się na etapie średnio-zaawansowanym ale niektóre dziewczyny, których profile śledzę na Fb, tworzą naprawdę super rzeczy. Swetry, czapki, kominy – co tylko chcą. Świetne jest też to, że obecnie można kupić rewelacyjne włóczki, dzięki temu nie musimy posiadać szczególnych umiejętności bo rezultat naszych działań i tak będzie rewelacyjny. Podam Wam kilka takich przykładów poniżej. Jeśli macie trochę wolnego czasu i zapału do rękodzielniczej zabawy to naprawdę polecam taki sposób wykorzystania i spędzenia długich zimowych wieczorów. Zaletą posiadania takich umiejętności jest możliwość samodzielnego przygotowania prezentów dla członków rodziny 🙂 Wystarczy tylko kojarzyć trochę trendy i można wydziergać np. kominy, swetry czy czapki dla rodzinki. Na pewno nie pogardzą egzemplarzami, które będą nie tylko unikalne ale też mega modne. Nie wierzycie? Spójrzcie na te zdjęcia poniżej. Na pewno widzieliście podobne rzeczy w sieci, u blogerek modowych czy celebrytów.