dom w gorach 2Mamy pełnię sezonu wakacyjnego, a mi udało się zaliczyć kilka małych wyjazdów do okolicznych miejscowości turystycznych. Trochę słabo. Za granicę jednak nie wyjeżdżam bo nie udało mi się zgromadzić większego zapasu kasy. Pozostaje więc nadal Polska. Nie mam jednak ochoty jechać na morze bo wszyscy jadą nad morze i jest tłoczno. Nawet Agata Młynarska odważyła się tą sytuację dobitnie skomentować za co została okrutnie przez wszystkich skrytykowana. A przecież wszyscy wiedzą, że tłoczno nad polskim morzem jest i już. Ja więc, na przekór wszystkim wybierającym się nad morze, obiorę kierunek przeciwny i pojadę w góry. Bo w planach mam zamieszkanie w góralskim domku w górach! Tak, znalazłam takie cudo, potrzebuję tylko zebrać ekipę kilkuosobową i na kilka dni zmienimy adres na Piwniczną-Zdrój.

dom w gorach 1Będzie to nasza baza wypadowa. Możemy zdecydować się na spływ Popradem albo po prostu górskie spokojne spacery. Brakuje mi dłuższego odpoczynku od miejskiego zgiełku więc takie spokojne, niezobowiązujące spacerki mogą być czymś co ukoi moi zszargane młode nerwy. Już sobie projektuję w myślach poranek z gorącą kawą na tarasie z widokiem tylko na góry i długo, długo nic. Wieczory przed kominkiem i noce bez odgłosów miasta. Magia. Pomysł na wynajęcie domu w górach to może być strzał w dziesiątkę.  Pewnie będę rozpaczać jak będę musiała się z niego wyprowadzić, niestety już to widzę. Zastanawiam się czasem czy byłabym w stanie mieszkać z dala od miasta, cywilizacji. Czasami o tym marzę ale jak dłużej się nad tym zastanawiam to zaczynam tęsknić za kawiarniami, kinem i wifi. To może być test – próba mojej wytrwałości poza cywilizacją.

źródła obrazków: topnature.xyz, www.tripadvisor.ca, vcea.wsu.edu, faxsupplies.net

Dodaj komentarz