źródło: thestir.cafemom.com
źródło: thestir.cafemom.com

Każde dziecko wie, że lato to absolutnie najlepszy czas na LODY. Gałkowe, włoskie, sopelkowe, maczane, domowe, sklepowe, z cukierni czy ze spożywczaka. W każdej postaci i w każdej ilości. Ja odkryłam niedawno w moim mieście 2 nowe punkty z lodami. Producenci twierdzą, że robią je sami. Jestem po przetestowaniu jednych z nich (smak snickersowy) i muszę powiedzieć, że jestem im w stanie uwierzyć w tą samodzielną produkcję. Wprawdzie nie pogardzę lodami Nestle czy Carte D’Or ale taki autorski wyrób przypomina mi czasy dzieciństwa, kiedy mój Tata robił sam lody, a my wyjadaliśmy je z zamrażalnika. Brat był na tyle przebiegły, że zostawiał w pudełku warstwę, która miała grubość ok. 2 mm. Jednak nikt nie mógł mu zarzucić zjedzenie całego loda 😀

źródło: www.vishwagujarat.com
źródło: www.vishwagujarat.com

W każdym razie te moje testy są ostatnimi czasy na tyle intensywne, że zaczęłam odczuwać ból zębów. Umówiłam się nawet na wizytę u mojej dentystki ale okazało się, że to tylko kwestia nadwrażliwości zębów. Poleciła mi stosowanie odpowiedniej pasty i szczoteczki (z gamy Colgate) i umówiła mnie na kolejną wizytę za pół roku. Mam nadzieję, że to skutecznie załatwi sprawę, bo myśl o tym, że miałabym zrezygnować z lodów i kawy mrożonej zaczyna mnie przerażać. To byłaby katastrofa! Tymczasem odstawiłam tylko część tych wspaniałości. Ok, muszę przyznać, że może mi to też dobrze zrobić, zwłaszcza jeśli lekką dietę antylodową połączę z ćwiczeniami. Kilka centymetrów mniej tu i ówdzie będzie miłym zaskoczeniem. Może przy okazji skóra stanie się nieco jędrniejsza. Trzeba we wszystkim szukać pozytywów, prawda? Nie ma tego złego…

Dodaj komentarz