Od pewnego czasu mam lekkiego bzika na punkcie nausznic. Kolczyki zupełnie mi się znudziły. Kombinowałam czy by nie przebić sobie jeszcze w 2, 3 miejscach uszu i nie włożyć kolejnych kolczyków ale jakoś nie miałam ochoty bawić się w przekłuwanie, leczenie ran i obawy o to, jak mi się to wszystko zagoi. W dzieciństwie miałam problemy po przekłuciu uszu po raz pierwszy. Rany nie chciały mi się goić, po prostu masakra. Nausznice wydają się więc świetnym rozwiązaniem moich problemów. Jedna dziurka, szeroko rozstawiony kolczyk, świetny efekt. Czy nie mam racji?

nausznice 5

nausznice 2

nausznice 1

Źródło: Pinterest

Dodaj komentarz