Święta, święta i po świętach. Nie należę do osób, które lubią leżeć odłogiem na kanapie do upadłego, dlatego tuż po świętach zamierzam ruszyć na wyprzedaże. Nie wiem czy wiecie, ale to jest najlepszy czas w zimie na upolowanie fajnych rzeczy w bardzo przystępnych cenach. Przed świętami wprawdzie w sklepach znajdziemy już przecenione towary ale PO ŚWIĘTACH są dopiero super przeceny i to przeceny przecen. Musimy jednak się streszczać jeśli nosimy rozmiary najbardziej popularne, w innym razie będziemy musieli obejść się tylko smakiem ze smutkiem spoglądając na ubrania w rozmiarze 42 i 44, bo takie najczęściej zostają na półkach na koniec promocji. Jeśli więc ochłonęliśmy po świętach, to już 27 grudnia warto zajrzeć do ulubionych sklepów. Przy tym musimy pamiętać o kilku zasadach podczas takich zakupów:
- Jeśli podobają nam się jakieś konkretne ubrania czy dodatki, które mamy nadzieję upolować na wyprzedaży, to warto wiedzieć ile kosztują przed wyprzedażą. Może się niestety okazać, że sprzedawca zmieni metkę i poda jako cenę przed zniżką kwotę większą niż była wcześniej. W rezultacie produkt jest albo w ogóle nie przeceniony, albo tylko nieznacznie.
- Warto dokładnie szukać na półkach, zwłaszcza z tyłu wieszaków. Tam znajdziemy zazwyczaj nasz rozmiar ciuchów. Może czasem takie dogrzebywanie się jest wyjątkowo uciążliwe – przez spadające co chwilę ciuchy znajdujące się z przodu na wieszaku, ale jednak zabieg taki się opłaca.
- Jeśli na metce kwota nie jest pomniejszona – warto dopytać sprzedawcę. Najczęściej okazuje się, że obsługa nie zmieniła jeszcze metki, ale promocja dla danego produktu jak najbardziej istnieje.
Udanych zakupów!
Źródło obrazka: bmag.com.au