Aloes z pozoru niepozornie wyglądająca roślinka, która posiada niesamowite właściwości lecznicze oraz kosmetyczne. Ja od kilku miesięcy odkrywam te drugie i o ich efektach chętnie się z Wami podzielę. W liściach aloesu znajduje się ponad 200 aktywnych składników, które wykorzystywane są już od Starożytności. Doceniają go szczególnie miłośnicy naturalnego leczenia i pielęgnacji.
Pielęgnacyjne właściwości aloesu
Aloes doceniam przede wszystkim za niezwykłe właściwości nawilżające. Zawarte w niem substancje nie tylko nawilżają skórę ale również zapobiegają nadmiernej utracie wody. Lipidy poprawiają nawilżenie oraz gładkość cery, a na dobrze nawilżonej i odżywionej cerze zmarszczki są mniej widoczne. O ile jeszcze nie mam zmartwienia ze zmarszczkami to praktycznie nieustannie walczę z niedoskonałościami skóry i trądzikiem, do którego leczenia również wykorzystuję aloes. Aloesowy żel, który zajmuje honorowe miejsce w mojej toaletce działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, koi podrażnienia i dogłębnie nawilża oraz zmiękcza skórę. Zawiera cynk i witaminę C, które potrzebne są do walki z niedoskonałościami. Witamina C pobudzą również skórę do produkcji kolagenu, dzięki któremu staje się ona elastyczna i jędrna. Aloesowe kosmetyki mogą stosować kobiety w różnym wieku. Doskonale sprawdzają się w pielęgnacji skóry: normalnej, wrażliwej, suchej jak i tłustej. Za pomocą tej rośliny można również leczyć odmrożenia i poparzenia (doskonale sprawdza się w łagodzeniu tych słonecznych). Aloes w celach pielęgnacyjnych i kosmetycznych można zarówno stosować na skórę jak i zjadać lub wypijać. Jednak w tym drugim przypadku trzeba zakupić specjalny aloes spożywczy, który można kupić w sklepach ze zdrową żywnością.