Roztocza kurzu domowego wywołują alergię – nieprzyjemne i uciążliwe objawy takie jak nieżyt nosa, wysypki, a nawet duszności, bóle głowy, kaszel czy atopowe zapalenie skóry. Skąd się biorą, jak z nimi walczyć i co skutecznie eliminuje i zabija groźne roztocza w naszych domach?
Czym są roztocza?
Roztocza to potoczne określenie mikroskopijnych pajęczaków. Należą do bardzo licznej rodziny, w której są nawet groźne kleszcze. I choć nie roznoszą chorób, tak jak ich niesławni „krewni”, mają niekorzystny wpływ na zdrowie, wywołują m.in. wiele objawów alergicznych.
Roztocza to tzw. saprofity, czyli organizmy cudzożywne, należą też do rodziny keratofagów, co oznacza, że odżywiają się keratyną. W przypadku roztoczy pochodzi ona ze złuszczonego naskórka. Dlatego właśnie te mikroskopijne pajęczaki znakomicie funkcjonują w mieszkaniach, szczególnie w materacach, łóżkach, tapicerowanych meblach czy dywanach. Dostarczamy im niestety sporo pożywienia – według obliczeń do wyżywienia 3000 roztoczy przez 2 miesiące wystarczy 150 mg naskórka, a człowiek traci go ok. 0,5-1 g w ciągu doby.
Jeśli dodamy do tego sprzyjające warunki, czyli ciepło i wilgotność – nic dziwnego, że alergizujące pajęczaki to nie lada problem w wielu domach. Mamy roztocza w pościeli, zasłonach, narzutach, a nawet w ulubionych pluszakach. I choć są tak mikroskopijne, że ich nie widać, ich obecność może odbić się na zdrowiu.
Dlaczego roztocza gromadzą się w pościeli?
Roztocza w pościeli – to nie brzmi zbyt zachęcająco, szczególnie po obejrzeniu ich zdjęć spod mikroskopu. Zanim przejdziemy do metod walki i tego co zabija roztocza, zastanówmy się nad tym, dlaczego pajęczaki preferują niektóre miejsca w naszych domach.
Nie bez powodu te mikroorganizmy są nazywane również bed mites (roztocze łóżkowe). Szacuje się, że w 1 g kurzu z materaca może bytować nawet ok. 3000 osobników. Roztocza żyją w pościeli, łóżkach, materacach, kocach, ponieważ optymalna dla nich temperatura to 25°C, czyli nasze domowe, „pościelowe” ciepło. Pajęczaki lubią też wyższą wilgotność, na poziomie 70-80%.
Wiemy już, że odżywiają się złuszczonym naskórkiem człowieka, nic więc dziwnego, że łózko zapewnia im idealne warunki. Są praktycznie niewidoczne, a dopóki nie pojawią się nieprzyjemne, alergiczne objawy, nawet nie myślimy o tych….”lokatorach”.
Co zabija roztocza?
Jeśli jest taka możliwość najlepiej wyeliminować potencjalnie „przytulne” miejsca dla roztoczy. Takie jak chociażby grube dywany, zasłony, tapicerowane meble, ciężkie narzuty i koce. Kluczem do walki z roztoczami jest utrzymanie czystości, higieny, a zatem sprawdzą się powierzchnie i materiały łatwe do mycia oraz prania.
Kolejny dobry sposób to wybór tekstyliów (pościel, narzuty, piżamy, pokrowce), które można wyprać, najlepiej w wyższych temperaturach. Roztocza „nie lubią” bardzo wysokich temperatur, dlatego dobrym pomysłem jest też wystawianie pościeli, koców czy suszenie prania na słońcu. Mało tego – alergizujące pajęczaki nie przetrwają też w niskich temperaturach – warto więc wietrzyć również w mroźne dni, zarówno mieszkanie, jak i pościel czy pranie (w słoneczne, mroźne dni).
Niezbędne jest też dbanie o czystość, czyli czynności takie jak systematyczne odkurzanie, mycie i pranie. Warto zainwestować w dobry odkurzacz z filtrem HEPA i specjalne detergenty zwalczające roztocza.
Jak dbać o pościel?
Na szybko i każdego (słonecznego) dnia skutecznym sposobem na zabijanie roztoczy jest ekspozycja pościeli na światło słoneczne. Dotyczy to również materaca, który należy odsłaniać i wystawiać na działanie promieni słonecznych. Mroźna pogoda także zwalczy pajęczaki, szczególnie kiedy mamy komplet – słońce i mróz.
Roztocza bytują w pościeli, ale także w materacu. Odpowiedni materac to także inwestycja w zdrowy, komfortowy sen. Dobrym wyborem są materace piankowe, a wręcz obowiązkowy jest materac ze zdejmowanym pokrowcem, który można wyprać. Rozsądnym zakupem będzie też specjalna, antyalergiczna poduszka, w której pierzemy nie tylko poszewkę i pokrowiec, ale także całe wypełnienie i to nawet w temperaturze 60°C.
Roztocza to trudny przeciwnik, warto jednak wiedzieć, że można je wyeliminować. Odpowiednie wyposażenie sypialni, dbałość o czystość i higienę, sprzątanie, wietrzenie oraz wybór dobrego materaca i pościeli – to kluczowe elementy walki z niechcianymi „lokatorami”.