Każdy z nas ma na sumieniu jakieś małe grzeszki, ciągoty do słodyczy, zakupów czy używek. Ja niestety od lat nie mogę pozbyć się uzależnienia od czekolady. Próby przejścia na detoks kończą się zazwyczaj tak samo – wracam do swojego słodkiego nałogu po kilku dniach „nadrabiając” zaległości. Niestety ale wygląda na to, że mój organizm uznał bardzo dawno temu, że czekolada i ogólnie słodycze są mu absolutnie niezbędne do funkcjonowania. Jednak obiektywnie patrząc słodycze to raczej niewielki problem w porównaniu do nałogu nikotynowego. Obserwuję znajome, które palą od kilku lat i muszę przyznać, że nawet najlepsze geny i cera nie są w stanie utrzymać ciężaru nałogu. Ziemista skóra, wypryski i zmarszczki to po kilku latach palenia smutny standard. U facetów nałóg też robi swoje. Dlatego postanowiłam wyciągnąć z niego mojego chłopaka. Zaczęłam od zapytania dr Google o to jak skutecznie rzucić palenie papierosów?
Okazuje się, że najlepiej jest robić to etapami. Najważniejsza na początku jest dobra motywacja. Papierosy dużo kosztują, negatywnie wpływają na zdrowie, kondycję. Powodów do rzucenia można znaleźć całkiem sporo. Osoba paląca musi je sobie uświadomić inaczej nie będzie w stanie skutecznie walczyć z nałogiem. Kolejny krok może być trudny ponieważ polega na stopniowym ograniczaniu ilości wypalanych papierosów, które następnie powinniśmy zastąpić jakimś sensownym zamiennikiem. Oczywiście nie mam na myśli jedzenia. To najgorsza z możliwych opcja i pułapka w którą wpada wielu palaczy. Specjaliści sugerują raczej specjalne gumy do żucia, które zawierają nikotynę. Sprytne, prawda? Nałogowcem niestety zostaje się do końca życia, więc trzeba będzie stale pilnować się aby nie sięgnąć po papierosy w chwili słabości. Ja zamierzam być skutecznym wsparciem antynikotynowym. Trzymajcie kciuki!
źródła obrazków: www.medicaldaily.com, www.webmd.com, cigarettesguide.wordpress.com